mięczak zakaźny u dzieci forum
Mięczak zakaźny u dzieci pojawiać może się również w związku z uczęszczaniem na basen itd. U dorosłych do choroby prowadzą zazwyczaj kontakty seksualne, gdyż wykwity często znajdują się w okolicy narządów rodnych. Może ponadto łatwo dojść do rozsiewania zmian skórnych i ich przeniesienia na inne obszary skóry.
Mięczak zakaźny to wirusowa choroba skóry, która dotyka nie tylko dzieci, lecz także dorosłych. U najmłodszych mięczakiem można się zarazić podobnie jak ospą. Z
Dzieci żyjące w północnych regionach zachodniej Syberii, już w wieku 8 lat, są dotknięte oprotezozą w 80-100% przypadków. W dorzeczu rzeki Kamy, wśród dzieci rdzennej ludności w wieku od jednego do trzech lat, wykrywane są indywidualne przypadki inwazji robaków, a w wieku 14-15 lat częstość występowania wynosi 30-40%, a
Centrum Medyczne Skopia. Kraków , ul. Josepha Conrada 79. 9,3 / 10 • Znakomita • 1208 opinii. Usunięcie mięczaka zakaźnego od 450 zł. Konsultacja chirurgiczna 220 zł. Szczegóły » Zadzwoń: 12 202 …pokaż numer.
Leki na mięczaka zakaźnego – zamów elektroniczną receptę. Mięczak zakaźny to niegroźna choroba, jednakże jej objawy są bardzo uporczywe i nieprzyjemne. Dodatkowo wirus bardzo szybko się rozprzestrzenia zarówno na inne osoby, jak i partie ciała chorego. Z tego powodu warto działać szybko i skutecznie.
Freie Presse Zwickau Er Sucht Sie. reklama #12 Czy jest tu jakas mam ktora walczy z ta dolegliwoscia odezwijcie sie prosze...czy to sie odnawia przy kazdej nowej chorobie,przeziebieniu itp..jak juz calkowiecie zniknie Nie martw się mięczak nie odnawia się przy każdej nowej chorobie. Jak już raz zniknie to z nim koniec. Kilka postów wyżej są moje wpisy, w jaki sposób udało mi się bez bólu zwalczyć mięczaka. Spokojnie naprawdę da się go wyleczyć, nic się nie martw. Zobaczysz jeszcze troche i będzie po nim #13 Mój mały ma 3 latka i też niestety załapał to paskudztwo. Najpierw miał krostkę na brodawce ale nie wiedziałam co to jest i bagatelizowałam to niestety. Kuba lubi jak coś pije i ogląda smyrać się po brzuszku i chyba w taki sposób naruszył tego jednego pryszczyka i się zaczęło. Najpierw było kielka pod paszką teraz ma dużo więcej na brzuszku na zgięciu rączki. Poszłam do pediatry który powiedział mi co to jest i zapisał Verumal ale niestety mały dostał uczulenia za silne to było. Dermatolog zalecił wykłuwanie ale niestety nie dało rady tego zrobić bo się wyrywał szarpał bałam mu się krzywdy zrobić. Kolejna wizyta u pediatry zapisała nowość SolphaDermol ale niestety i tym nie daję rady mu tego smarować a trzeba tym płynem smarować jesynie krostkę gdyż jest to kwas i jak trafiłam na skórę obok zaczerwieniała się i bolało. Potem następny dermatolog. Dostaliśmy płyn robiony w aptece coś na bazie jodyny ale niestety po tych wcześniejszych torturach mały nie daje się dotknąć ani pooglądać czy coś nowego wychodzi czy jakieś może zeszły a o smarowaniu nie ma mowy robię to tylko jak śpi a i tak się wierci i nie wiem czy to coś pomaga. Pomocy nie wiem już jakiego sposobu użyć żęby dał się posmarować. Wasze maluszki też tak reagowały? Teraz poszedł do przedszkola i boję się że inne dzieci pozaraża chociaż pediatra powiedział iż ciężko się tym zarazić. #14 Kasiula zarazic sie tym jest bardzo latwo..wystraczy ze sie rozdrapie i plyn sie wyleje a jak do tego niektore dzieci maja obnizona odpornoscia to o zarazenie bardzo latwo....:-(dziwie sie takiej opini od Waszej pani dr...dziwne... my walczylysmy tylko jodyna do 5 razy dziennie smarowalismy krosteczki i dodatkowo stosowalysmy taki plyn jak przy ospie tona hermal lotion czy jakos tal ale i pudroderm jest dobry...najwazniejsze zeby to wysuszyc...jak widzisz co lekarz to inna opinia bo bylismy u 6 dermatologow i kazdy co innego zalecal..a do tego 3 dalo inna diagnoze.... niedziwie sie ze Twoj synek po takich przejsciach nie daje sie smarowac....ale nawet czasami robilismy to na sile bo jakbysmy tego nie posmarowali to rozsiewalo by sie dalej...polecam Ci takze forum gdzie wiecej jest info o mieczaku... [ame=" #15 Joanna MK czytałam to forum i z każdym postem byłam bardziej przerażona. Dopiero tutaj przeczytałam coś pocieszającego, że to świństwo schodzi. Nie wiem co teraz zrobić z przedszkolem. Ubieram mu dłuższe koszulki bo na szczęście ma te krostki tam gdzie zakrywa bluzeczka. Mam nadzieję że inne dzieciaczki się nie pozarażają. Musimy się niestety zmobilizować i smarować częściej. Ale nie umiem patrzeć jak się wyrywa ten mój mały uparciuszek i patrzy na mnie z wyrzutem a potem prosi mamo nie rób mi tego więcej. #16 Joanna MK czytałam to forum i z każdym postem byłam bardziej przerażona. Dopiero tutaj przeczytałam coś pocieszającego, że to świństwo schodzi. Nie wiem co teraz zrobić z przedszkolem. Ubieram mu dłuższe koszulki bo na szczęście ma te krostki tam gdzie zakrywa bluzeczka. Mam nadzieję że inne dzieciaczki się nie pozarażają. Musimy się niestety zmobilizować i smarować częściej. Ale nie umiem patrzeć jak się wyrywa ten mój mały uparciuszek i patrzy na mnie z wyrzutem a potem prosi mamo nie rób mi tego więcej. Kasia serce boli ale smarowac trzeba...nawet jak na sile..my przez to przeslismy...zapisalam nawet na wyluskanie tego dziadostwa ale nie psozlam bo za duzy stres a i tak to nie dziala bo trakcie sie roznosi...zakladaj bluzeczki i tylko powiedz paniom ze jak beda przebierac rzeby tego nie podraznialy bo one na rekach bede roznosic na inne dzieci:-( my walczylysmy pare miesiecy i uwierz sie ze uda...podawaj dodatkowo jakis specyfik na odpornosc..typu bioaron C czy tran..,duzo owocow,warzyw ,spacerkow i nie daj sie zwariowac....smaruj tez jak synek zasnie..bo najwazniejsze ze nie przenioslo sie na twarz itp bo wtedy to masakra...nam lekarka przepisala masc aldare..jest strasznie droga..wykupilam ale i tak nie uzywalam i stosowalam tylko jodyne i ten plyn i pomoglo...powodzenia i pisz jak Wam idzie..jakbys miala jakies pytania to smialo ...co bede wiedziala to pomoge..pozdrawiam #17 Joanno dzięki za słowa otuchy bo czasem ryczeć mi się chce z bezsilności. Smaruję mu chyba czymś na bazie jodyny bo barwi wszystko na pomarańczowo, nie wiem na pewno bo jest to płyn robiony w aptece i nie mam składu. Mam do Ciebie pytanie czy naokoło tych pryszczyków po smarowaniu jodyną robią się czerwone plamy podobne do liszajów bo mały ma właśnie coś takiego? Na szczęście Kuba nie ma tego na twarzy cały czas go obserwuję i daję mu na odporność Ceruvit bo po bioaronie dostał wysypki. Jest alergikiem do tego. Mam wrażenie, że się to nie roznosi, ale niestety nie umiem usunąć tych, które już są. Dzięki za jakąkolwiek ospowiedź zawsze pomaga jak się podzieli z kimś problemem. #18 przepraszam z e dopiero dzis odpisuje Kasiu...juz Ci odpowiadam...pewnie tenplyn jest na spirytusie i stad te czerwone plamki..tak mysle...ma podrazniona skorke kolo mieczaka... Jula tez po bioaronie byla cala wysypana...moze sprobuj z echinacea w kropelkach...wiem ze jest na opakowaniu ze od 7 lat ale nam kazali podawac w zeszlym roku jak Jula miala 3 latka..tyle ile lat tyle kropelek na lyzke herbaty... najwazniejsze to smarowac jak najwiecej,pamietaj zeby za dlugo nie siedzial w wannie,jedynie szybkie prysznice zeby nie rozmiekly krostki...i smarowac na przemian tym pudrodermem(bez recepty)i najwazniejsze ze sie nie roznosi...nie drapac to sie nie rozniesie...smarowac to wyschna-wypala sie te co sa i bedziecie mieli spokoj...trzymam kciuki:-)a jakby co to piszszszszsz...pozdrawiam:-) reklama #20 Mój mały ma 3 latka i też niestety załapał to paskudztwo. Najpierw miał krostkę na brodawce ale nie wiedziałam co to jest i bagatelizowałam to niestety. Kuba lubi jak coś pije i ogląda smyrać się po brzuszku i chyba w taki sposób naruszył tego jednego pryszczyka i się zaczęło. Najpierw było kielka pod paszką teraz ma dużo więcej na brzuszku na zgięciu rączki. Poszłam do pediatry który powiedział mi co to jest i zapisał Verumal ale niestety mały dostał uczulenia za silne to było. Dermatolog zalecił wykłuwanie ale niestety nie dało rady tego zrobić bo się wyrywał szarpał bałam mu się krzywdy zrobić. Kolejna wizyta u pediatry zapisała nowość SolphaDermol ale niestety i tym nie daję rady mu tego smarować a trzeba tym płynem smarować jesynie krostkę gdyż jest to kwas i jak trafiłam na skórę obok zaczerwieniała się i bolało. Potem następny dermatolog. Dostaliśmy płyn robiony w aptece coś na bazie jodyny ale niestety po tych wcześniejszych torturach mały nie daje się dotknąć ani pooglądać czy coś nowego wychodzi czy jakieś może zeszły a o smarowaniu nie ma mowy robię to tylko jak śpi a i tak się wierci i nie wiem czy to coś pomaga. Pomocy nie wiem już jakiego sposobu użyć żęby dał się posmarować. Wasze maluszki też tak reagowały? Teraz poszedł do przedszkola i boję się że inne dzieci pozaraża chociaż pediatra powiedział iż ciężko się tym zarazić. Witam wszystkie mamy borykajace sie z problemem mieczaka zakaznego!!!Moja 6 letnia córeczka równiez załapała to świnstwo .ale udało nam sie !!!!Jest nowy lek o nazwie SOLPHADERMOL zapisał nam to dermatolog i krostki po około 2 tygodniach jej jeszcze z polecenia lekarza 4 razy dziennie HEVIRAN i widac jej organizm juz przastał z nami walczyc heh. Ostatnia edycja: 17 Październik 2009
Mięczak zakaźny to wirusowa choroba skórna rozpowszechniona u dzieci, które najczęściej nie skończyły jeszcze pięciu lat. Potrafi wystąpić już u niemowląt, ale również u dzieci starszych, młodzieży i dorosłych do około 30 roku życia. Jest to infekcja skórna, która nie wymaga, ale potrzebuje leczenia, ponieważ mięczak zakaźny na ciele wygląda nieestetycznie i łatwo może się rozprzestrzeniać. Z tych powodów warto zastosować leczenie mięczaka zakaźnego, tym bardziej, że istnieją na to skuteczne sposoby. Metodę leczenia najlepiej dobrać do wieku pacjenta. Leczenie mięczaka zakaźnego u dzieci Leczenie mięczaka zakaźnego u dzieci może przysporzyć znacznie więcej problemów niż w przypadku osób dorosłych. Mali pacjenci nie zawsze rozumieją, że zmian chorobowych nie należy drapać, wyciskać czy też dotykać. Dzieciom trudno jest zrezygnować z pożyczania swoich rzeczy czy codziennie używanych przedmiotów swojemu rodzeństwu, a to krótka droga do rozprzestrzenienia zakażenia. Większość dostępnych obecnie metod leczenia mięczaka zakaźnego może być zastosowana także w przypadku młodszych pacjentów. Zwykle rodzice jednak nie chcą, aby delikatna skóra ich dziecka poddana była tak inwazyjnym i bolesnym zabiegom, jak np. łyżeczkowanie czy ablacja laserowa. Każda z tych metod związana jest z potencjalnym bólem oraz nieprzyjemnymi doznaniami podczas leczenia. Rzadko który pacjent do 5 roku życia z chęcią przystaje na taką kurację a powrót na ponowną wizytę staje się praktycznie niemożliwy. Niestety na jednej wizycie bardzo rzadko udaje się usunąć wszystkie zmiany chorobowe. Często koniecznych jest kilka wizyt aby skutecznie pozbyć się zmian skórnych. W leczeniu mięczaka u dzieci potrzebna jest skuteczna, lecz łagodna metoda działania, którą możemy Państwu polecić. Mollusan® MED to preparat medyczny, który w swoim składzie posiada naturalne składniki pochodzenia roślinnego. Wesprze on leczenie mięczaka zakaźnego i przyczyni się do szybszego ustąpienia objawów mięczaka. Mięczak zakaźny u dorosłych Leczenie mięczaka zakaźnego u dorosłych może wyglądać w różny sposób. Może to być: krioterapia z użyciem ciekłego azotu, wyłyżeczkowanie zmiany, elektrokoagulacja, terapia fotodynamiczna, ablacja laserowa, terapia wodorotlenkiem potasu, leczenie podofilotoksyną, stosowanie leków chemicznych. Każda z tych metod wiąże się z potencjalnym bólem, pieczeniem oraz nieprzyjemnymi doznaniami podczas zabiegu. Rozwiązaniem mogą wydawać się środki takie jak różnego rodzaju maści lub inne zasadowe substancje chemiczne. Działają one jednak miejscowo, są nakładane zarówno na część zdrową, jak i chorą naskórka i mogą wywoływać pieczenie lub swędzenie, a także pozostawiać blizny. Mięczak rzadko atakuje osoby powyżej 30 roku życia, ale to się może zdarzyć. Pojawia się głównie u osób z obniżoną odpornością, u pacjentów z atopowym zapaleniem skóry a także u zakażonych wirusem HIV. Dorosłemu łatwiej jest zadbać o siebie i innych w czasie zmagania z chorobą. Mięczak zakaźny, jak każdy inny problem skórny, znacząco jednak utrudnia życie. Warto więc podjąć leczenie, aby chociażby pozbyć się brzydko wyglądających guzków na ciele. Leczenie mięczaka zakaźnego trwa zazwyczaj kilka tygodni, ale może również przedłużyć się do kilkunastu miesięcy. Przyczyną wydłużenia się tego okresu jest zazwyczaj przenoszenie się wykwitów z miejsca na miejsce, na przykład na skutek drapania. Czy dorosły może się zarazić mięczakiem od dziecka? Tak, mięczak zakaźny u dorosłych może pojawić się na wskutek zarażenia się od dziecka. Zarazić można się poprzez kontakt fizyczny z chorym dzieckiem lub kontakt z jego rzeczami osobistymi, a w szczególności przyborami toaletowymi. W celu uniknięcia zakażenia najlepiej nie współdzielić ręczników, pościeli, gąbek kąpielowych oraz wanien z osobą chorą na mięczaka zakaźnego. Osoby dorosłe powinny zadbać o to, aby zarażone dziecko każdego dnia miało zmieniany ręcznik oraz piżamę. Mollusan® MED Wyrób medyczny w płynie wspierający leczenie mięczaka zakaźnego szybkie działanie zmiany znikają zazwyczaj po 3-4 tygodniach systematycznego stosowania wysoka skuteczność zmniejsza nasilenie zmian skórnych u dzieci i dorosłych systematyczna kuracja krople płynu należy nakładać na wykwity 2-3 razy dziennie brak śladów i blizn terapia jest bezbolesna, a skóra wraca do pierwotnego stanu naturalny skład preparat bazuje na naturalnych składnikach
Mięczak zakaźny to wirusowa choroba skóry i błon śluzowych. Jak wskazuje nazwa, łatwo się nią zarazić. Do przeniesienia wirusa dochodzi przez bezpośredni kontakt (stosunki seksualne, dotyk, pielęgnacja dzieci), jak również przez używanie rzeczy należących do chorego (odzież, zabawki, ręcznik). Droga zakażenia często skorelowana jest z wiekiem chorego. Osoby w wieku produkcyjnym zwykle zarażają się przez kontakty seksualne z licznymi partnerami. Mięczak zakaźny a antykoncepcja Zdarza się, że mięczak zakaźny towarzyszy innym chorobom wenerycznym. Często współwystępuje z upośledzeniem odporności, zwłaszcza u osób chorych na HIV. Wirus jest łagodny i dlatego często chorzy nie szukają pomocy u specjalisty. Prezerwatywy nie chronią przed zakażeniem mięczakiem. Mogą jedynie minimalizować ryzyko choroby, ta jednak rozprzestrzenia się przez uszkodzony naskórek. Dzieci w wieku do 5 lat ulegają zakażeniu mięczakiem przez kontakt z chorym rówieśnikiem. Czasami opiekun lub rodzic przenosi wirus na dziecko przez czynności pielęgnacyjne. Dzieci często ulegają samozakażeniu. Drapiąc się przenoszą mięczaka na kolejne miejsca na skórze. Objawy zakażenia mięczakiem zakaźnym W większości przypadków zakażenie mięczakiem przechodzi bezobjawowo. Do zakażenia łatwo dochodzi w tych miejscach, gdzie miały miejsce otarcia naskórka. Okres wylęgania wynosi ok. 6 tygodni. Po tym czasie na skórze pojawiają się liczne grudki, oddzielone od skóry, o wielkości główki od szpilki. Z upływem czasu wielkość grudek zwiększa się, nawet do wielkości dużego ziarna grochu. Wypełniają się one perlistą cieczą. Swoim wyglądem przypominają brodawki, jednak mięczaki są bardziej odgraniczone, a środek zmiany posiada charakterystyczne „pępkowate” wgłębienie. U osób chorych na HIV zmiany mogą przyjmować charakter guzków olbrzymich, które w badaniu histopatologicznym ukazują komórki atopowe. Zmiany nie muszą powodować świądu. Z grudki po wyciśnięciu wypływa kaszowata wydzielina. Charakterystyczna jest lokalizacja grudek mięczaka zakaźnego. Zmiany mięczakowate występują zwykle na narządach płciowych. U kobiet zajmują wzgórek łonowy, z wargami sromowymi większymi, pachwiny i szparę pośladkową. U mężczyzn grudki pokrywają członek. Twarz, zgięcia łokciowe i kolanowe, klatka piersiowa i brzuch to miejsca charakterystyczne dla dzieci. Leczenie mięczaka zakaźnego Leczenie mięczaka zakaźnego to zwykle farmakoterapia. Miejscowo stosuje się podofilinę, azotan srebra, jodynę lub maści sterydowe. Doustnie podaje się cymetydynę. Leczenie farmakologiczne wymaga cierpliwości i wytrwałości. Należy śledzić wszelkie zmiany. Inne metody to krioterapia, laseroterapia i łyżeczkowanie zmian. Możliwe jest samoistne ustąpienie zmian chorobowych, jednak trwa to dłuższy czas. Po wyleczeniu pozostają nieliczne blizny. Agata. ten preparat to SolphaDermol – dostępny jest tylko na receptę i ważny 14 dni od otwarcia. Ale szczerze polecam! Gdybyś chciała coś więcej wiedzieć to śmiało pytaj.
Artykuł sponsorowany (Materiał Partnera) Wirus mięczaka zakaźnego jest dwuniciowym wirusem DNA z rodziny wirusów ospy. Objawia się charakterystycznymi zmianami skórnymi w postaci grudek lub guzków. Chociaż w przebiegu choroby większość osób nie odczuwa dodatkowych dolegliwości, a schorzenie może ustąpić samoistnie, zaleca się wdrożenie odpowiedniej terapii. Leczenie mięczaka zakaźnego przyspiesza zanikanie zmian i zapobiega autoinokulacji, czyli dalszemu rozprzestrzenianiu się guzków. Dlaczego mięczak zakaźny najczęściej atakuje dzieci? Wirus MCV jest wysoce zakaźny, co oznacza, że rozprzestrzenia się z dużą łatwością. Do zakażenia może dojść w wyniku bezpośredniego kontaktu z zajętą skórą lub materiałem zakaźnym. Wobec powyższego skala zachorowań wśród najmłodszych nie powinna dziwić. Najwięcej zachorowań odnotowuje się wśród dzieci do piątego roku życia, u których nie wykształcił się jeszcze w pełni układ immunologiczny, a które przebywając w dużych skupiskach – żłobkach i przedszkolach, mają bezustanny kontakt z rówieśnikami. Do zakażenia mięczakiem może dojść podczas uprawiania sportu (gry kontaktowe), wycierania się tym samym ręcznikiem lub przez używanie wspólnych zabawek czy sprzętu gimnastycznego. Jakie są objawy mięczaka zakaźnego i jak długo występują? Objawy mięczaka zakaźnego są bardzo charakterystyczne, co ułatwia rozpoznanie i podjęcie decyzji o wdrożeniu terapii. Pierwotny wykwit ma postać pojedynczego guzka lub grudki o białej lub różowej barwie. Początkowo jego średnica nie przekracza 5 mm, jednak w ciągu następnych kilkunastu tygodni zmiana rośnie i może się rozprzestrzeniać na inne części ciała lub tworzyć skupienia. U dzieci mięczak zakaźny rzadko pojawia się na dłoniach, zwykle występuje w zgięciach łokci i kolan, na twarzy, w tym również na powiekach. MCV niekiedy atakuje również dorosłych. Kiedy do zakażenia dochodzi drogą płciową, zmiany występują głównie w pachwinach, na udach, w okolicach narządów płciowych i na podbrzuszu. Nieleczone zmiany ustępują samoistnie w czasie 9-12 miesięcy, jednak mogą utrzymywać się znacznie dłużej, nawet do kilku lat. Dłużej pozostają na skórze osób z obniżoną odpornością i atopowym zapaleniem skóry. U takich pacjentów choroba może też przybierać ostrzejszy przebieg. Czym leczyć mięczaka zakaźnego u dzieci i dorosłych? Osoba chorująca na mięczaka zakaźnego zaraża tak długo, jak długo utrzymują się zmiany. To oznacza, że nieleczony członek rodziny może rozsiewać wirusa na pozostałych domowników i choćby dlatego warto podjąć terapię. Leczenie mięczaka zakaźnego zwykle ma charakter miejscowy. Jedną z klasycznych metod jest mechaniczne usuwanie zmian. W tym celu można wykorzystać krioterapię, łyżeczkowanie, elektrokoagulację lub laseroterapię (rzadkością są klasyczne zabiegi chirurgiczne). Wymienione zabiegi dermatologiczne są inwazyjne, mogą być bolesne i mogą pozostawiać blizny. Ze względu na wydłużony czas inkubacji wirusa po usunięciu guzków często dochodzi do nawrotów i zabieg trzeba powtarzać nawet kilkukrotnie. Alternatywnym rozwiązaniem jest farmakoterapia. Leczenie z wykorzystaniem preparatów bazujących na roztworach kwasu mlekowego, salicylowego lub wodorotlenku potasu również nie jest wolne od wad. Wodortlenek potasu ma np.: właściwości żrące, dlatego aplikacja na zdrową skórę może powodować bolesne poparzenia. Nie należy go stosować u pacjentów z atopowym zapaleniem skóry. Czy mięczaka zakaźnego można leczyć bezinwazyjnie i bezboleśnie? Tak, za pomocą naturalnych olejków eterycznych. Mollusan®MED to unikalna kompozycja ekstraktów roślinnych o działaniu przeciwwirusowym, przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybiczym i łagodzącym, która przyspiesza walkę z mięczakiem zakaźnym. Podobnie jak preparaty apteczne, również Mollusan®MED ma postać płynu do aplikacji na zmiany. W przeciwieństwie do silnych kwasów nie ma właściwości żrących: jest łagodny i bezpieczny dla dzieci i osób z AZS. Regularne stosowanie środka pozwala na usunięcie guzków w ciągu 3-4 tygodni. Czy można uchronić dziecko przed zakażeniem mięczakiem? Profilaktyka mięczaka zakaźnego powinna obejmować dbałość o higienę, trudno jednak oczekiwać od dziecka, by nie dotykało niczego w przedszkolu czy w szkole. Warto przypominać dziecku, że nie należy dzielić się z kolegami ręcznikiem czy przyborami toaletowymi. W razie stwierdzenia u dziecka zmian skórnych trzeba pilnować, by maluch ich nie rozdrapywał. Bez względu na charakter zmian drapanie może doprowadzić do zakażenia bakteryjnego, a w przypadku MCV do samozakażenia innych partii skóry. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. Artykuł sponsorowany polecamy
Conzerol Plus: mięczak zakaźny u dzieci – stosowanie Mięczak zakaźny to choroba, która dla dziecka może być szczególnie uciążliwa. Ponieważ mięczak zakaźny jest chorobą zakaźną, dzieci mogą szczególnie łatwo zarazić się od siebie nawzajem. W szkole i poza szkołą dzieci utrzymują ciągły kontakt fizyczny oraz dzielą się zabawkami i innymi przedmiotami, przez co ryzyko zarażenia się wirusem mięczaka jest niezwykle wysokie. Ponieważ dzieci nie rozumieją przebiegu choroby, grudki i guzki na skórze powodują u nich wielki dyskomfort. Mimo, że mięczak zwykle przebiega bezboleśnie, rozdrapane guzki wywołują swędzenie i podrażnienie, narażając dzieci na dalsze niewygody. Czekanie, aż guzki same znikną, nie jest najlepszym sposobem łagodzenia mięczaka zakaźnego u dzieci. Aktywne i chcące się bawić dzieci nie zawsze pozwolą na obandażowanie chorych miejsc. Typowe metody usuwania guzków, jak wymrażanie czy łyżeczkowanie, mogą u dziecka wywołać lęk i być bolesne. Conzerol® Plus należy nakładać na zmienione miejsca na skórze dwa do trzech razy dziennie. Po wyschnięciu maści ważne jest zakrycie chorego obszaru, tak żeby wyrób medyczny Conzerol Plus wysechł na skórze i by dzieci nie mogły rozprzestrzeniać wirusa. Już w ciągu jednego tygodnia regularnie stosowany Conzerol® Plus może pomóc zlikwidować grudki zostawiając czystą skórę. Co mówią klienci? *efekty mogą się różnić w zależności od przypadku “Polecam tą maść choć tania nie jest. Moja córka kilka miesięcy temu miała kilka mieczaków i używałam do ich usuwania płynu z pędzelkiem ale córkę bardzo piekło i uciekała na sam widok tego płynu. Dwa tygodnie temu wysypalo ją na całego, głównie nogi i ręce. Więc nie płyn nie wchodził w grę. Zaczęłam szukać w Internecie jakiś porad i natrafiłam na ten krem. Smarowalam miejsca 2x dziennie, córkę nic nie bolało i kiedy widziałam że niektóre są już podsuszone ich już nie smarowalam tylko te świeże. W pierwszych 3 dniach pojawiały się jeszcze nowe i myślałam, że krem nie za bardzo działa i ze ta tubka mi nie wystarczy. Tak po 5 dniach zaczęłam widzieć efekty i po tygodniu córka ma tylko jednego świeżego a reszta znikła a po większych które córka rodrapała zostały tylko ślady które muszą sie do końca zagoić.* źródło: Allegro
mięczak zakaźny u dzieci forum